Geoblog.pl    krasnal    Podróże    Nadbałtycki Rajd Rowerowy 2003    10 lipca 2003 - czwartek
Zwiń mapę
2003
10
lip

10 lipca 2003 - czwartek

 
Litwa
Litwa, Kėdainiai
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 365 km
 
Rano tuż po śniadaniu Trzmiel pojechał z Dominikiem do sklepu rowerowego i wrócili z nowym kołem. Tak więc ten rozdział epopei serwisowej został zakończony :-) Po śniadaniu pojechalismy rowerkami do miejscowego kościoła, gdzie odprawiliśmy mszę, po czym już przy okropnym upale ruszyliśmy w dalszą drogę.


Tego dnia warunki pogodowe były znacznie lepsze. Mimo że panował upał, to i tak każdy był zadowolony, gdyż wiatr jeśli już wiał, to w plecy :-) Niestety nasze tempo jazdy było jakieś ślamazarne - być może z powodu temperatury, w każdym razie nudno było, szczególnie że pomykaliśmy autostradami i drogami ekspresowymi, na których praktycznie nie było zakrętów. Takimi arteriami dowlekliśmy się w okolice Kowna, gdzie okazało się, że straciliśmy jakikolwiek kontakt z naszym autokarem. Nie była to dobra wiadomość, ale postanowiliśmy jechać dalej z nadzieją, że kierowca zatrzymał się gdzieś na początku miasta.

I tak też było. Zaraz po wjeździe do Kowna ujrzęliśmy w oddali znane kolory naszego Jelcza, po czym udaliśmy się już w poszukiwaniu obiadu. Posiłek udało się zamówić w restauracji znajdującej się tuż nad brzegiem Niemna. Oczywiście w oczekiwaniu na jedzenie polecieliśmy nad wodę i co nieco się ochłodziliśmy w jednej z zatoczek. Czego tam Olga nie wyprawiała, to nie będę pisał - wtajemniczeni wiedzą, co tam się działo ;-)

Dalsza nasza droga ubywała już znacznie szybciej niż przed obiadem. Być może wpłynęło na to ukształtowanie terenu, które chociaż nie łatwe do pokonania, to jednak stanowiło pewne urozmiacenie od tych płaskich, prostych i długich autostrad. Po drodze nawet udało nam się podkręcić połowę grupy do ścigania się pod całkiem niezłą górkę :-) Potem już w miarę żwawo wpadliśmy do Kiejdan, gdzie czekał już na nas ksiądz z załatwionym noclegiem w szkole. Jeszcze tylko wieczorne zakupy w supermarkecie i poszliśmy spać.

DST: 113km
AVS: 21,8km/h
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
krasnal
Artur Kroc
zwiedził 7% świata (14 państw)
Zasoby: 78 wpisów78 11 komentarzy11 294 zdjęcia294 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
17.09.2012 - 28.09.2012
 
 
01.07.2011 - 13.07.2011
 
 
15.04.2009 - 27.04.2009