Po południu udaliśmy najpierw na pocztę - znaczek do Polski kosztuje zaledwie 3 MDL - wszystkie pocztówki doszły, a następnie do parku La Izvor, położonego w północno-zachodniej części miasta. Można tam dojechać trolejbusem #5 - przystanek Parcul La Izvor lub #1 do końcowego przystanku Bariera Sculeni, a następnie kawałek przejść. Jest tam kilka jezior i plaża, a ponieważ jest upalne, sobotnie popołudnie, cała okolica oblegana jest przez tłumy ludzi. Na miejscu bez problemu dostaniemy jakieś drobne przekąski i napoje (piwo też). Zagaduje nas Iwan, który mieszka w Kiszyniowie, ale pracował w Niemczech. Bardzo przyjemna pogawędka. A wieczorem trafiamy do pobliskiej restauracji Varsatorul, gdzie zamawiamy jakieś mięsiwo, mamałygę i oczywiście nasze ulubione piwo Chişinău.