Geoblog.pl    krasnal    Podróże    Południowe Bałkany 2012    Skopje
Zwiń mapę
2012
18
wrz

Skopje

 
Macedonia
Macedonia, Skopje
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1250 km
 
Po hostelowym śniadaniu pojechaliśmy taksówką na dworzec autobusowy. Bułgarskie taksówki są stosunkowo tanie – o ile za przejazd tramwajem musielibyśmy zapłacić 6 lewów (3 osoby + 3 bagaże), kurs taksówką kosztował nas niecałe 4 lewy (7 złotych).

Podróż do Skopje minęła szybko – wbrew moim obawom autokar nie był zapełniony i nie zatrzymywał się po drodze. Jedyny dłuższy postój był na granicy, ale i tam wszystko poszło sprawnie i już po chwili mogliśmy podziwiać macedońskie krajobrazy. Do Skopje zajechaliśmy krótko przed rozkładowym czasem i od razu, ignorując zaczepki taksówkarzy, pieszo udaliśmy się do hostelu City, w którym mieliśmy zarezerwowane noclegi. Stolica Macedonii jest na szczęście niezbyt rozległym miastem – miejsca godne odwiedzenia, dworzec autobusowy oraz wspomniany hostel znajdują się w zasięgu krótszego bądź dłuższego marszu.

Zanim jednak dotarliśmy do miejsca noclegu, należało się zaopatrzyć w miejscowe pieniądze. Oficjalną walutą w Macedonii jest denar macedoński – 100 denarów jest warte około 6,5 zł. Sam hostel City położony jest w zacisznej dzielnicy. Do dyspozycji otrzymaliśmy pokój 4-os, z dwoma piętrowymi łóżkami. Górny poziom był podwieszony na tyle nisko, że siedząc na dole trzeba było cały czas się pochylać, a osoby śpiące na dolnym poziomie musiały zachować szczególną uwagę, żeby nie nabić sobie guza. Czystość w łazience również pozostawiała wiele do życzenia. W dodatku Bronka odkryła, że nie ma ciepłej wody. Właściciel, skądinąd sympatyczny Bobi, był zaskoczony takim obrotem sprawy i obiecał, że do wieczora ciepła woda będzie. Nie jestem przyzwyczajony do luksusów, ale 11€ za osobonoc było w tym przypadku stawką raczej zawyżoną.

Nie tracąc czasu wybraliśmy się na zwiedzanie stolicy Macedonii. Jest to miasto o dosyć specyficznej architekturze. Zostało niemal całkowicie zniszczone przez trzęsienie ziemi w 1963 roku. Obecnie w realizacji jest projekt „Skopje 2014” – w centrum miasta, dookoła Placu Macedonia i wzdłuż brzegu Wardaru wyrastają jak grzyby po deszczu gmachy w najróżniejszych stylach architektury. Nową część miasta z pamiętającą osmańskie czasy Czarsziją (starówką) łączy słynny Kamienny Most z XV wieku.

Warto się zgubić w Czarsziji. Pełna zaułków, sklepików złotników, krawców, handlarzy dewocjonaliami przypomina dzielnice handlowe tureckich miast – kto był na przykład w tureckiej części Nikozji, wie, o czym mówię. Również najlepsze jedzenie jest dostępne właśnie tam. W polecanej przez przewodnik LP kebabiarni Destan (polecam również z całego serca) porcja 10 kebabów z pitą (coś a la serbskie ćevapcici) kosztuje 180 denarów, bardzo dobre piwo Skopsko 80 denarów.

Po posileniu się wspięliśmy się na zamkniętą niestety z powodu renowacji twierdzę Kale, a resztę wieczora spędziliśmy leniąc się nad brzegiem Wardaru. Po zachodzie słońca wróciliśmy Plac Macedonia – podświetlona fontanna i pomnik Aleksandra Macedońskiego, tłumy spacerowiczów – trzeba przyznać, że mimo eklektyzmu, a może dzięki niemu miasto ma swój klimat.

Wieczór spędziliśmy w hostelu nad smacznym macedońskim winem z słynnego rejonu winiarskiego Tikveš. W tym miejscu należy wspomnieć, że w Macedonii wieczorami obowiązuje prohibicja – w lecie po 21, a w zimie po 19 nie kupimy alkoholu na wynos. Były również dobre wiadomości – została naprawiona ciepła woda.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (13)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
krasnal
Artur Kroc
zwiedził 7% świata (14 państw)
Zasoby: 78 wpisów78 11 komentarzy11 294 zdjęcia294 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
17.09.2012 - 28.09.2012
 
 
01.07.2011 - 13.07.2011
 
 
15.04.2009 - 27.04.2009